| lista poetów | powrót do strony tytułowej: miasto literatów 2000++ | strona danuty błaszak: http://danutabe.tripod.com |
ksiadz Jan Twrdowski  http://eduseek.pl/artykuly/artykul/ida/3113/idc/1/   ksiądz 
Jan Twardowski 
 
  prezentowane utwory:
  Śpieszmy się
  Jeszcze
  
  wyróżniające się
  wiernością  poetycką 
  tłumaczenia na
  angielski
,
  prezentowanych
  tu wierszy, autorstwa
  Barbary Voit
 
  inne adresy z biografią
  księdza Twardowskiego
  autorstwa:
  Jolanty Hajda
  Barbary Cetner Ia
  Agnieszki Rybczyńskiej
 
 
Twardowski Jan (1915-), polski poeta. Żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego (1944). 1948 przyjął święcenia kapłańskie. 1948-1952 wikary parafii w Żbikowie koło Pruszkowa, od 1952 rektor kościoła P.P. Wizytek w Warszawie. Debiutował na łamach prasy 1935, jego pierwszy zbiór wierszy Powrót Andersena (1937) nawiązywał do poetyki Skamandra.
 
Po wojnie opublikował liczne zbiory poezji, m.in.: Wiersze (1959), Znaki ufności (1970), Niebieskie okulary (1980), Rachunek dla dorosłego (1982), Nie przyszedłem pana nawracać. Wiersze 1937-1985 (1986), Sumienie ruszyło (1989), Taka ludzka (1990), Krzyżyk na drogę (1993), Rwane prosto z krzaka (1996), Bóg prosi o miłość, Niebo w dobrym humorze (1998), Miłość miłości szuka (1999). Utwory dla dzieci, np. Patyki i patyczki (1987), Uśmiech Pana Boga (1991), Kasztan dla Milionera (1993), zbiór anegdot Niecodziennik (1991).
 
Twórczość Twardowskiego cieszy się uznaniem krytyki i wielką popularnością wśród czytelników jako niekonwencjonalny przejaw poezji religijnej, głoszącej radość godziwego życia i solidarność w cierpieniu.
 
17 września 2000 otrzymał główną nagrodę Sezonu Wydawniczo-Księgarskiego IKAR 2000. Nagrodę przyznano za "wyjątkową we współczesnej literaturze, pełną głęboko humanistycznych treści poezję, przemawiającą do każdego i za fenomen popularności szczególnie wśród młodzieży". 9 marca 2001 został laureatem Nagrody Wielkiej Fundacji Kultury za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury.

WIEM onet.pl.com 
(serdecznie dziękujemy autorowi za zgodę na umieszczenie wierszy w mieście literatów 2000++ (d.b.))
kilka wierszy:
 .
Śpieszmy się

Annie Kamieńskiej

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
 
 
Jeszcze

Jeszcze się trzymasz własnego szczęścia za włosy
odkładasz sobie w byle garnuszku
piszesz pamiętnik to znaczy stawiasz sobie pomnik
dlatego powietrze karmi cię skąpo
nie prowadzą niewidzialne ręce
to co wielkie nie przychodzi mimo woli
ból daremny - bo nie umierasz

nie umiesz oddać siebie
jakże masz dostać wszystko